Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

II Ka 226/14 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Tarnobrzegu z 2014-09-18

Sygn. akt II Ka 226/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 18 września 2014 roku

Sąd Okręgowy w Tarnobrzegu, II Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący: Prezes SO Robert Pelewicz

Protokolant: st. sekr. sąd. Edyta Bełczowska

po rozpoznaniu w dniu 18 września 2014 roku

sprawy K. K.

obwinionego z art. 86§1 kw w zw. z art. 19 ust.1 pkt 3 ustawy Prawo o ruchu drogowym, na skutek apelacji wniesionej przez obrońcę obwinionego od wyroku Sądu Rejonowego w Mielcu z dnia 18.06.2014r. w sprawie sygn. akt II W 1018/13

I.  utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok;

II.  zasądza od obwinionego K. K. na rzecz Skarbu Państwa tytułem opłaty kwotę 50 zł (pięćdziesiąt złotych) i kwotę 50 zł (pięćdziesiąt złotych) tytułem zwrotu wydatków.

Sygn. akt II Ka 226/14

UZASADNIENIE

wyroku Sądu Okręgowego w Tarnobrzegu, z dnia 18 września 2014 r.

K. K. został obwiniony o to, że:

w dniu 10 października 2013 roku około godz. 15:45 w miejscowości P., woj. (...) kierując samochodem osobowym marki H. (...) o numerach rejestracyjnych (...) nie zachował należytej ostrożności powodując zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym w ten sposób, że nie zachował niezbędnego odstępu od poprzedzającego go pojazdu, w wyniku czego zaczął gwałtownie hamować i najechał na tył samochodu marki S. (...) o numerach rejestracyjnych (...),

tj. o wykroczenie z art. 86 § 1 kw w zw. z art. 19 ust. 1 pkt 3 ustawy Prawo o ruchu drogowym

Wyrokiem II W 1018/13 z dnia 18 czerwca 2014 r. Sąd Rejonowy w Mielcu II Wydział Karny:

I.  uznał obwinionego K. K. za winnego popełnienia czynu wyżej opisanego, a stanowiącego wykroczenie z art. 86 § 1 kw w zw. z art. 19 ust. 2 pkt 3 ustawy Prawo o ruchu drogowym i za to na podstawie art. 86 § 1 kw skazał obwinionego na karę grzywny w wysokości 500,00zł (pięćset złotych).

II.  na podstawie art.118 § 1 kpw, art.119 kpw, § 1 pkt 1 Rozp. Min. Spraw. z dnia 10.10.2001r. w sprawie wysokości zryczałtowanych wydatków postępowania oraz wysokości opłaty za wniesienie wniosku o wznowienie postępowania w sprawach o wykroczenia, art. 3 ust. 1 ustawy z dnia 23.06.1973r. o opłatach w sprawach karnych zasądził od obwinionego na rzecz Skarbu Państwa koszty postępowania w kwocie 840,68zł (osiemset czterdzieści 68/100 złotych).

Od powyższego wyroku apelację wniósł obrońca obwinionego K. K. T. R., który zaskarżył powyższe rozstrzygnięcie Sądu Rejonowego w całości.

Obrońca obwinionego zarzucił:

1.  Obrazę przepisów postępowania mającą wpływ na treść tego wyroku, a to art. 7, 201, 170, 424 1 pkt. 1 k.p.k., przez:

-

odmówienie wiary wyjaśnieniom obwinionego w sposób sprzeczny z tymi przepisami,

-

ocenę materiału dowodowego wyłącznie w aspekcie ukarania, w sposób dowolny nie dokonując jego wszechstronnej analizy, między innymi opinii biegłego W. B., której nie można przypisywać obiektywizmu, wnikliwości, rzetelności, fachowości, ponieważ biegły dokonując rekonstrukcji przedmiotowego zdarzenia, posługiwał się zapożyczeniami z innej opinii, co powoduje, że nie mogą być osadzone w realiach wnioski biegłego wskazane w opinii, nadto biegły w ogóle nie zauważył, że punktem wyjścia dla oceny zdarzenia, jest kwestia czy w określonej sytuacji obwiniony mógł podjąć manewr wyprzedzania, a pokrzywdzony zrealizować zamiar skrętu w lewo, dopiero powyższe ustalenie pozwala na pełną rekonstrukcję przebiegu zdarzenia, eliminującą wszelkiego rodzaju domysły w przedmiotowym zakresie, dlatego zaciągnięcie opinii innego biegłego jest w pełni uzasadnione,

-

nie rozważenie okoliczności korzystnych dla obwinionego wskazanych w uzasadnieniu apelacji.

2.  Błąd w ustaleniach faktycznych, polegający na przyjęciu wersji kolizji drogowej przedstawionej przez pokrzywdzonego A. J..

W apelacji Obrońca obwinionego K. K. wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.

Mając powyższe na uwadze obrońca obwinionego wniósł na podstawie art. 437 kpk o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu w Mielcu.

Sąd Okręgowy w Tarnobrzegu stwierdził, co następuje:

Apelacja wywiedziona przez obrońcę obwinionego K. K. nie zasługuje na uwzględnienie.

Jeśli idzie o poprawność dokonanych ustaleń faktycznych, stwierdzić należy, że Sąd I instancji przeprowadził postępowanie dowodowe w sposób wyczerpujący, dokładny i prawidłowy. Ocena całokształtu materiału dowodowego również dokonana została kompleksowo i szczegółowo, nie zawierała luk natury faktycznej lub logicznej oraz oparta została konsekwentnie na przesłankach art.7 kpk, kształtujących procesową zasadę swobodnej sędziowskiej oceny dowodów, który to przepis na mocy art. 8 kpw znajduje odpowiednie zastosowanie w sprawach o wykroczenia.

Uzasadnienie orzeczenia Sądu I instancji generalnie spełniło wszystkie wymogi art.424 § 1 i 2 kpk. W szczególności Sąd ten przekonująco wykazał, na podstawie których dowodów i w oparciu o jakie kryteria ich oceny uznał obwinionego K. K. za winnego popełnienia przypisanego mu wykroczenia.

Sąd Odwoławczy podzielił w pełni zarówno zasadność dokonanych ustaleń faktycznych, jak też trafność i logikę oceny materiału dowodowego w postępowaniu przed Sądem I instancji. Z tych względów nie mogły odnieść oczekiwanego przez skarżącego skutku zarzuty w zakresie władnych wpłynąć na treść orzeczenia błędów popełnionych przy rekonstrukcji stanu faktycznego, a utożsamianych przede wszystkim z naruszeniem przepisów kształtujących procesowe zasady swobodnej oceny dowodów (art.7 kpk w zw. z art. 8 kpw), a także z naruszeniem przepisów art. 170 i 201 kpk w zw. z art. 39 § 1 i 2 kpw dotyczących wniosków dowodowych i opinii biegłych, a także przepisu art. 424 § 1 kpk.

Należy podkreślić, że zarzut błędu w ustaleniach faktycznych przyjętych za postawę wyroku jest tylko wówczas słuszny, gdy zasadność ocen i wniosków wyprowadzonych przez sąd orzekający z okoliczności ujawnionych w toku przewodu sądowego, nie odpowiada prawidłowości logicznego rozumowania. Pamiętać przy tym należy, że posługiwanie się zarzutem błędu w ustaleniach faktycznych nie może zostać sprowadzone wyłącznie do polemiki z ustaleniami Sądu I instancji, lecz powinno polegać na wykazaniu, jakich to konkretnie uchybień w zakresie zasad logicznego rozumowania oraz wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego dopuścił się tenże Sąd przy ocenie materiału dowodowego.

Powyższych wymogów nie spełniła apelacja wywiedziona przez obrońcę obwinionego K. K.. Sposób formułowania zarzutów pod adresem zaskarżonego rozstrzygnięcia jest bowiem typowo polemiczny i polega na kwestionowaniu w dużej części ustaleń faktycznych, przy jednoczesnym przedstawianiu własnej, wybiórczej oceny materiału dowodowego, z pominięciem zależności pomiędzy poszczególnymi dowodami. Tymczasem samo tylko zasygnalizowanie możliwości przeciwstawienia ustaleniom Sądu I instancji odmiennego poglądu jest dalece niewystarczające, aby doprowadzić do wniosku o popełnieniu przez ten Sąd błędu w ustaleniach faktycznych (por. m.in.: OSNPG 1975, z.9, poz.84; OSNKW 1975, z.5, poz.58; Prok. i Pr. 2002/11/27; KZS 2003, z.3, poz.53).

Rzecz również w tym, że ustalenia faktyczne mogą także wypływać z nieodpartej logiki sytuacji stwierdzonej konkretnymi dowodami, jeżeli owa sytuacja jest tego rodzaju, że stanowi oczywistą przesłankę, na której podstawie doświadczenie życiowe nasuwa jednoznaczny wniosek, iż dane okoliczności faktyczne istotnie wystąpiły (OSNKW 1974, z.2, poz.33).

W przedmiotowej sprawie Sąd Odwoławczy nie miał wątpliwości, że K. K. w dniu 10 października 2013 roku około godz. 15:45 w miejscowości P., kierując samochodem osobowym marki H. (...) o numerach rejestracyjnych (...) nie zachował należytej ostrożności powodując zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym w ten sposób, że nie zachował niezbędnego odstępu od poprzedzającego go pojazdu, w wyniku czego zaczął gwałtownie hamować i najechał na tył samochodu marki S. (...) o numerach rejestracyjnych (...) - tym samym spowodował zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Fakt ten został bowiem stwierdzony na podstawie całokształtu materiału dowodowego zebranego w tej sprawie, który został oceniony przez Sąd meriti zgodnie z zasadą swobodnej oceny dowodów (art.7 kpk w zw. z art. 8 kpw).

Wobec obszernego i kompleksowego uzasadnienia wyroku Sądu I instancji nie ma potrzeby przytaczania przez Sąd Odwoławczy wszystkich zebranych tam argumentów. Sąd Okręgowy w Tarnobrzegu ograniczy się zatem do kilku najistotniejszych uwag w kontekście zarzutów stawianych przez obrońcę obwinionego w jego apelacji.

Należy przede wszystkim podkreślić, że o winie K. K. świadczą zeznania wszystkich przesłuchanych w sprawie świadków, a także opinia biegłego z zakresu ruchu drogowego.

Obwiniony K. K. nie przyznaje się do winy, tak relacjonując zaistniałą sytuację : „Gdy zbliżałem się już do domu i byłem w odległości około 100 m zacząłem manewr wyprzedzania S. i zauważyłem, że ten pojazd gwałtownie zwalnia i zjeżdża do środka osi jezdni. Widząc, że samochód S. zatrzymał się na środku drogi rozpocząłem hamowanie, chciałem ominąć pojazd z lewej strony, ale nie udało się i uderzyłem prawą stroną w lewą stronę tyłu pojazdu S.” (k.40v-41). Obwiniony nie przedstawia jednak żadnych racjonalnych argumentów, które byłyby w stanie przekonać Sąd do prezentowanego przez obwinionego przebiegu zdarzenia.

Do dyspozycji Sądu pozostaje opinia biegłego z zakresu ruchu drogowego. Opinia ta jest jasna i nie pozostawia żadnych wątpliwości w kwestii ustalenia osoby winnej zaistniałej kolizji drogowej. Biegły jednoznacznie ustalił, że to taktyka jazdy obwinionego K. K. była niezgodna z zasadami ruchu drogowego. K. K. jechał bowiem w obszarze zabudowanym z prędkością około 75 km/h, tj. prędkością większą od administracyjnie dozwolonej. I to nadmierna, niebezpieczna prędkość była bezpośrednią przyczyną zaistnienia wypadku drogowego. Zdaniem biegłego było to typowe najechanie na tył, o czym świadczą zarówno uszkodzenia pojazdów, jak też ślady hamowania, które znajdowały się na prawym, a nie na lewym pasie drogi (k.59).

Tym samym lansowana przez obwinionego wersja zdarzenia, jakoby rozpoczął on manewr wyprzedzania S. i na skutek niespodziewanego skrętu S. nie zdążył zareagować, nie znajduje potwierdzenia. Gdyby bowiem tak było, to ślady hamowania byłyby widoczne na lewym pasie drogi. Wersja ta jest również niezgodna z zasadami doświadczenia życiowego, gdyż trudno uznać za racjonalną decyzję kierowcy o wyprzedzaniu, w sytuacji, kiedy ten kierowca wie, że za 100 m dojedzie do celu swojej podróży.

Obwiniony K. K. nie poczuwa się do winy, zarzucając Sądowi I instancji ocenę materiału dowodowego wyłącznie w aspekcie ukarania. Niemniej jednak w ocenie Sądu Okręgowego zarzut ten jest całkowicie chybiony.

Obwiniony zdaje się nie dostrzegać oczywistego i niepodlegającego dyskusji faktu, że gdyby jechał z dozwoloną administracyjnie w terenie zabudowanym prędkością nie przekraczającą 50 km/h i rozpoczął podejmowanie decyzji o hamowaniu w chwili zaistnienia sytuacji kolizyjnej, wówczas uniknąłby kolizji drogowej w sposób bezwarunkowy poprzez zatrzymanie samochodu przed poprzedzającym go pojazdem. Obwiniony poruszał się jednak z nadmierną prędkością, która według opinii biegłego wynosiła około 75km/h (k.59). Z taką prędkością obwiniony nie był w stanie utrzymać odstępu niezbędnego do uniknięcia zderzenia w razie hamowania lub zatrzymania się poprzedzającego go pojazdu (art. 19 ust. 2 pkt 3 ustawy Prawo o ruchu drogowym), czym spowodował zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym (art. 86§ 1 kw).

Należy zwrócić obwinionemu uwagę na to, że opinia biegłego wskazuje wyraźnie na wyczerpanie przez niego znamion wykroczenia z art. 92a kw, zgodnie z którym kto, prowadząc pojazd, nie stosuje się do ograniczenia prędkości określonego ustawą lub znakiem drogowym, podlega karze grzywny. Tym bardziej nieuzasadniony jest podnoszony w apelacji obrońcy obwinionego zarzut oceny materiału dowodowego wyłącznie w aspekcie ukarania.

Należy stwierdzić, że w świetle jednoznacznej opinii biegłego z zakresu ruchu drogowego i w świetle zeznań świadków – pokrzywdzonego A. J. i jego kolegi D. K., którzy jechali samochodem S. (...) - Sąd meriti słusznie potraktował wyjaśnienia obwinionego K. K. wyłącznie jako jego linię obrony, zmierzającą do uniknięcia odpowiedzialności.

Przechodząc do kolejnego zarzutu apelacyjnego, zmierzającego do podważenia rzetelności opinii biegłego z zakresu ruchu drogowego, należy stwierdzić, że zarzut ten nie jest słuszny. W ocenie Sądu Okręgowego opinia, która była wykonana na potrzeby niniejszej sprawy karnej jest rzetelna i pełna. Odpowiada na wszystkie pytania Sądu, i nie pozostawia wątpliwości, które należałoby jeszcze wyjaśnić.

Biegły był słuchany na rozprawie w dniu 12 maja 2014 r. (k.88-89) i wyjaśnił wszystkie wątpliwości związane z wydaną przez siebie opinią pisemną. Normalnym jest, że również biegli przygotowując opinie pracują na szablonach i do szablonów tych wstawiają informacje z danej sprawy. Biegły przekonująco wyjaśnił, skąd w jego opinii pojawiła się osoba świadka G.. Zapewnił również, że opinia w tej sprawie została sporządzona tylko i wyłącznie o w oparciu o materiał dowodowy z niniejszej sprawy.

Biorąc powyższe pod uwagę, nie ma zatem potrzeby powoływania kolejnych biegłych w tej sprawie, gdyż opinia ta jest jasna, pełna i rzetelna, a powoływanie kolejnych biegłych przyczyniłoby się do niepotrzebnego wydłużenia postępowania.

W tym miejscu należy podkreślić, że zgodnie z powszechnie przyjętą linią orzeczniczą, zagadnienie dotyczące przeprowadzenia dowodu z opinii biegłego jest bez reszty unormowane w art. 201 kpk i w tym zakresie art. 170 § 2 kpk nie ma w ogóle zastosowania. Gdyby bowiem w tym względzie należało stosować art. 170 § 2 kpk, to strona niezadowolona z opinii biegłego mogłaby raz po raz żądać powołania kolejnych biegłych – aż któryś z biegłych złożyłby opinię, która byłaby zgodna ze stanowiskiem strony (OSNKW 1996/9-10/56).

Końcowo należy stwierdzić, iż Sąd Okręgowy w Tarnobrzegu nie dopatrzył się również błędu w ustaleniach faktycznych, który miał polegać na przyjęciu wersji kolizji drogowej przedstawionej przez A. J. – a to z powodów wskazanych już powyżej.

Wobec całokształtu przedstawionych rozważań apelacja obrońcy obwinionego K. K. nie mogła skutkować jakąkolwiek zmianą zaskarżonego wyroku w postępowaniu odwoławczym, z tej racji, że apelacja ograniczała się zaledwie do przedstawienia odmiennych poglądów, co do oceny materiału dowodowego. Znalazło to swój wyraz w punkcie I wyroku. Utrzymując w mocy zaskarżone rozstrzygnięcie Sąd Odwoławczy działał w oparciu o 437 § 1 kpk w zw. z art. 109 § 2 kpw.

Na podstawie art. 118 § 1 kpw i § 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 10 października 2001 roku w sprawie zryczałtowanych wydatków postępowania oraz wysokości opłaty za wznowienie wniosku o wszczęcie postępowania sprawie o wykroczenia (Dz. U. z 2001 r. nr 118 poz. 1269) Sąd Okręgowy w Tarnobrzegu obciążył obwinionego zryczałtowanymi wydatkami postępowania w wysokości 50 złotych. O opłacie orzeczono na podstawie art. 3 ust. 1 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 r. o opłatach w sprawach karnych ( Dz. U. z 1983 r. nr 49, poz. 223 z póżn. zm.), ustalając jej wysokość na kwotę 50 zł.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Renata Rękas
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Tarnobrzegu
Osoba, która wytworzyła informację:  Robert Pelewicz
Data wytworzenia informacji: